top of page

Jak zaczęła się nasza jednodniowa przygoda?

8 grudnia, piątek, godzina 6:20 i wszyscy stawiają się na zbiórce pod szkołą. Jedni rześcy

z uśmiechem na twarzy, inni jeszcze zaspani z nierozczesanymi włosami i śniadaniem w ręku. Ale wszyscy są, wiec czas ruszać.

Droga mija spokojnie i docieramy do pierwszego punktu wycieczki- Pałac Cecilienhof. Piękna architektura wzorowana na angielskich dworach, powstała dla pary książęcej. Odbywały się w tym miejscu najważniejsze konferencje miedzy Związkiem Radzieckim, Anglią a Stanami Zjednoczonymi. Po zwiedzeniu bogato zdobionych gabinetów premierów wszystkich trzech państw nadszedł czas na spacer do mostu, na którym byli wymieniani szpiedzy.

Kolejny postój- ogrody, gdzie mieści się grób Franciszka II pochowanego z psami. Miejsce pełne słońca i kolorów, obok którego nie da się przejść obojętnie. Chwila na zdjęcia i ruszamy dalej na jarmark świąteczny, gdzie w powietrzu unosi się woń grzanego wina i tradycyjnych niemieckich słodkości. Kiedy już każdy zrobił najpotrzebniejsze zakupy na jarmarku, przyszedł czas na zbieranie się powoli do domu. Jednak to nie koniec atrakcji dla uczestników wycieczki, ogromna galeria handlowa A10 przy autostradzie to chyba moment, na który każdy z nas czekał od rana. Wyczekany obiad, świąteczny klimat i w końcu chwila na złapanie oddechu po całym dniu chodzenia. Jedni biegną do sklepów po ekwipunek na drogę powrotną , inni wynajdują sklepy w galerii, których u nas nie można znaleźć. Aż po całym dniu, godzina 19:45 i zbiórka na powrót. Zmęczeni ale zadowoleni wsiadamy do autobusu z zapasem energii na śpiewanie i rozładowanie emocji. Myślę, że każdy już wyczekuje kolejnej wycieczki za rok.


Wyróżnione posty
Ostatnie posty
Archiwum
Wyszukaj wg tagów
Nie ma jeszcze tagów.
Podążaj za nami
  • Facebook Basic Square
  • Twitter Basic Square
  • Google+ Basic Square
bottom of page